Powiedzmy, że to był średnio udany filmowo dzień. Zarówno Marii, jak i Aleksandrowi Morfeusz namącił w głowach skutecznie - tak skutecznie, że szósty dzień ENH rozpoczął się o szesnastej... Ale rozpocząłby się już o trzynastej, gdyby nie WREDNI MOTORNICZY WROCŁAWSCY.
A zakończył się również nadprogramowo - to już za sprawą Baba Zuli. Istanbul Cocuklari!
Filmlista:
1. Europejskie debiuty krótkometrażowe - dokumenty
2. Polskie filmy krótkometrażowe - animacje, set 2
Maryśka i Olczuch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz